piątek, 22 lipca 2011

porady dla kupujących auta


Autorem artykułu jest szwagier11




Porady i statystyki dla kupujących samochody .
Samochody używane są coraz bardziej poszukiwane i kupowane czy to za gotówkę czy na kredyt bankowy


Światowy kryzys, a wybór auta…
Co czwarty badany planuje kupić samochód osobowy w ciągu najbliższego roku, wynika z cyklicznego raportu sporządzonego przez firmę badawczą Gemius „Internauci a rynek samochodów nowych i używanych”.


Coraz rzadziej sprowadzamy samochody używane z rynków zachodnich (spadek o 17 proc.), ale już sam zakup samochodów z rynku wtórnego pozostaje prawie na niezmienionym poziomie. Także kryzys na świecie może mieć wpływ na decyzję przy wyborze, coraz częściej rozglądamy się za autem używanym, tańszym i bardziej ekonomicznym.


Co czwarty (24 proc.) internauta zadeklarował chęć zakupu samochodu osobowego w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Większość z badanych zainteresowanych kupnem samochodu decyduje się na auto używane (68 proc.). Badani, którzy chcą zakupić auto nowe są w zdecydowanej mniejszości, jest ich 23 proc.


Jaka marka, ile wydać, jak zapłacić?


Badani planujący zakupić nowy samochód częściej wybierają marki z segmentu premium (Mercedes, BMW), oraz marki z segmentu średniego, takie jak Opel i Toyota. Więcej niż połowa ankietowanych zadeklarowała, że są w stanie wydać na zakup auta więcej niż 70 tys. zł, a co trzeci badany jest w stanie wyłożyć od 30 do 70 tys. zł. Prawie 2/3 respondentów chce kupić nowe auto za gotówkę.


Preferencje dotyczące zakupu samochodu z rynku wtórnego pokrywają się z preferencjami badanych, chcących kupić samochód nowy. Oprócz wymienionych marek jak Opel i Mercedes, w ich odpowiedziach występują także takie marki jak Audi i Fiat. Jednak ankietowani są w stanie zapłacić za takie auta zdecydowanie mniej. Więcej niż połowa z nich (54 proc.) chce na ten wydatek przeznaczyć do 15 tys. zł. Również kupujący samochód używany w większości chcą zapłacić za niego gotówką. Warte odnotowania jest to, że większość osób, która chce kupić samochód używany nosi się z zamiarem sprowadzenia go z zagranicy (53 proc.) i jest to znaczący spadek do roku ubiegłego, gdy w ten sposób auto decydowało się kupić 70 proc. badanych. Rynek skąd sprowadzane są auta się nie zmienił, nadal jest to Europa Zachodnia.


Internet - główny pomocnik przy wyborze auta


Niezależnie od tego, czy kupowany samochód ma być nowy czy używany, najpopularniejszą formą poszukiwania informacji dotyczących kupna samochodu jest internet (55 proc. przy kupnie auta nowego i 69 proc. przy kupnie auta z drugiej ręki). Co ciekawe, oprócz informacji z internetu osoby kupujące auta używane liczą także na opinie rodziny i znajomych, a osoby kupujące samochody nowe liczą się bardziej z opiniami ekspertów w salonach sprzedaży.


Przyszli nabywcy aut szukający opinii i informacji w internecie odwiedzają przede wszystkim popularne serwisy motoryzacyjne oraz przeglądają fora internetowe.


Potencjalni właściciele samochodów nowych odwiedzają także oficjalne strony producentów, importera, czy dealera. Natomiast kupcy samochodów z rynku wtórnego poszukują informacji na stronach użytkowników danej marki oraz nieoficjalnych stronach poświęconych danej marce. Oznacza to, że świadoma i zaplanowana obecność w sieci może mieć decydujący wpływ na pozyskanie nowych klientów i zwiększenie sprzedaży. Dlatego też warto przystosować oficjalne strony producentów, importerów, czy dealerów samochodowych do wymagań internautów, którzy zaczynają swoją przygodę z zakupem auta właśnie w internecie", powiedział Krzysztof Łopuszyński, ekspert branży motoryzacyjnej w Gemius SA.


Kryzys a zakup auta


Co trzeci (33 proc.) badany odpowiedział twierdząco na pytanie, czy kryzys gospodarczy miał wpływ na decyzję o kupnie auta. Każdy z nich zadeklarował, że pod wpływem kryzysu, kupi samochód używany, tańszy lub bardziej ekonomiczny niż wcześniej planował. Co ciekawe, 11 proc. osób, które nie planowały kupna samochodu w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy, zakomunikowało, że to właśnie kryzys uniemożliwił im zrealizowanie planów dotyczących nabycia auta.


Rządowe dopłaty zwiększają popyt na nowe auta


Co drugi badany (54 proc.) posiadający samochód minimum 9-letni i jednocześnie nie planujący zakupu auta w ogóle lub planujący zakup auta używanego byłoby skłonny do skorzystania z programu dopłat rządowych do zakupu nowych aut - obecnego w kilku krajach europejskich instrumentu mającego w założeniach pomóc branży motoryzacyjnej. W większości krajów dopłata taka polega na pokryciu przez państwo części ceny nowego samochodu, pod warunkiem zezłomowania starego auta. Oznacza to, że z dopłat skorzystałoby 13 proc. wszystkich badanych i ponad jedna piąta (21 proc.) badanych zamierzających nabyć auto używane.


O badaniu - Celem badania przeprowadzonego w czerwcu 2009 roku, było poznanie preferencji internautów, którzy planują w ciągu 12 miesięcy kupić samochód. Raport pozwala zapoznać się ze szczegółowymi danymi o potencjalnych nabywcach - ich wieku, płci, miejsca zamieszkania, dochodów oraz stażu za kierownicą.
W raporcie przeanalizowano także czynniki, które mają znaczący wpływ na decyzję o zakupie samochodu, preferowane przez kupujących marki aut, a także siłę nabywczą konsumentów. Badanie zrealizowano za pomocą ankiet emitowanych na witrynach internetowych, korzystających z bezpłatnej wersji systemu stat24 lub bezpłatnego audytu site-centric stat.pl/PBI. Ankiety były emitowane losowo w okresie od 6 do 15 czerwca 2009 roku. Analizą objęto 4 963 internautów w wieku co najmniej 16 lat, którzy wypełnili ankietę do końca.
Z grupy tej wyodrębniono 1 190 osób planujących w ciągu najbliższego roku dokonać zakupu samochodu. Większość dalszych analiz obejmowała grupę zainteresowaną zakupem auta w ciągu roku od badania, w podziale na internautów planujących nabyć samochód nowy (N=207) oraz internautów planujących zakup używanego auta (N=885). Aby dane były reprezentatywne dla całej populacji internautów, odpowiedzi analizowano z wykorzystaniem wagi analitycznej, skonstruowanej na podstawie danych o płci i wieku internautów oraz o ich częstotliwości korzystania z internetu,




---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Usterki w silnikach TDI


Autorem artykułu jest Maciej Gawlikowski




Opisuje najczęściej występujące usterki najpopularniejszego silnika wysokoprężnego w Polsce TDI.Silnik 1.9 jest najlepszym silnikiem jakiekolwiek usterki usuniemy łatwo i tanio.

Prosty i dobże przemyślany silnik 1.9 TDI jest solidną konstrukcją z lat 90.


W czasie swojej historii na liczne zmiany w osprzęcie, jest znany głównie z niskiego zużycia paliwa oraz z długiej żywotności silnika.


A teraz przedstawie Usterke, Dotyczy,, Diagnozę oraz Rozwiązanie i koszt tego zabiegu.


1. Samochód gwałtownie traci moc przyśpieszenia na 3 i 4 biegu.


Silnnik TDI z turbosprężarką o zmiennej geometrii łopatek w turbinie .


winna jest zapieczona kierownica zmieniająca geometrię łopatek w turbinie. Przy niedziałającej kierownicy dochodzi do pojawienia się zbyt dużego ciśnienia doładowania. Aby zabezpieczyc turbo przed awarią, komputer wprowadza nasze auto w tryb awaryjny


Trzeba przepalić auto na trasie najlepiej na autrostradzie prędkość powyżej 120km/h . Jeśli mamy do czynienia z zapieczeniem kierownicy należy spróbować przeczyścić ja środkiem w sprayu ( wydatek 20zł) bądz dać do mechanika który rozbieże turbosprężarke i podda ją regeneracji koszt 800 zł i wzwyż.


2.Samochód traci moc, niekontrolowane przerwy w przyśpieszaniu.


Wszystkich samochodów z silnikiem TDI wyposażonych w zawór N 75


Zawór N 75 za korekcję ciśnienia doładowania. Kiedy jest brudny, zasmolony lub zapchany zaciera się i przestaje spełniać swoja czynność


Trzeba co jakiś czas go przeczyszczać badz go wymienić koszt 140 zł i wzwyż najtaniej do kupienia na aukcjach internetowych.


3. Silnik trudno zapala na ciepło, trzeba długo kręcić rozrusznikiem.


Głowynym problemem jest silniczek z pompą wtryskową TDI VP


Z czasem elektroniczne sterowanie pompą staje sie rozregulowane i po nagrzaniu silnika komputer daje za małą dawke paliwa


Zmiana mapy rozruchu jest to operacja typowa elektroniczna u mechanika za okolo 400-500 zł.


4. Silnik zużywa dużo oleju.


wszystkie silniki TDI


Luzy w turbosprężarce powodują przepuszczanie oleju, który kieruje się do chłodnicy międzystopniowej. Konieczna do naprawy usterka gdyż nasz silnik może sie zaciągnąć i zatrzeć


Regeneracja turbosprężarki u mechanika koszt okolo 1000-2000zł (zależy od pracy włożonej w regeneracje), bądz wymiana turbosprężarki.


5. Silnik ospały przy 2 tyś. obr./min.


Wszystkie silniki TDI


Problem z uszkodzonym przepływomierzem z tą usterka często idzie w parze spadek spalania. Silnik nie jest w stanie dobże sterować doładowaniem


Koszt zamiennika 200-400 zł


Koszt części oryginalnej 450-800zł


Najtaniej do dostania na aukcjach internetowych zamiennik do 250 zł a część oryginalna 450 zł.


6.Miga lampka świec żarowych. Samochód trzęsie się na wolnych obrotach


Silnik TDI PD


Uszkodzona końcówka od pompowtryskiwaczy bądz wytarte gniazdo PD. Częsta dolegliwość przy przejechaniu 250 tyś. km i więcej . Również dotyczy to samochodów używanych kupionych w kraj cieplejszych ( Turcja, Hiszpania, Włochy, Egipt itd.)


Regeneracja pompowtryskiwacza 500-1000 zł


Wymiana na nowy 2000-4000 zł


Gniazda PD wymiana to koszt 2000 - 3000 zł




Silnik TDI 1.9 jest doskonale znany polskim mechanikom silniki mają wiele lat i są zużyte sami nie jesteśmy w stanie zdiagnozować wiele usterek w czasie jazdy próbnej weźmy wieć ze soba znanego i doświadczonego mechanika bądz weźmy auto przed kupnem do mechanika w celu sprawdzenia jakości kupowanego auta z silnikiem TDI.




---

MiQs wiecej artykułów znajdziesz na moim blogu


http://autobeztajemnic.blogspot.com



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co robić gdy "zagotuje" się silnik?


Autorem artykułu jest Hubert Pieszak




Przegrzanie jednostki napędowej może skutkować przepaleniem uszczelki pod głowicą. Od naszej reakcji zależy, czy unikniemy poważnych usterek. Co więc robić?

Jeśli podczas jazdy nagle zaczną się wydobywać spod maski kłęby pary, nie wróży to nic dobrego. Kontynuowanie jazdy z przegrzanym silnikiem byłoby dla niego zabójcze. Należy natychmiast zjechać na pobocze i zgasić samochód.


Objawów przegrzania silnika nie da się nie zauważyć. Pierwszym z nich jest temperatura powyżej 90 stopni, która ciągle rośnie. Drugi objaw to wspomniane wyżej obłoki pary. Wraz z temperaturą cieczy chłodzącej rośnie również jej ciśnienie. Aby wewnątrz układu nie doszło do eksplozji, gorąca para po osiągnięciu ciśnienia ok. 1,5 bara i temperatury ok. 130 stopni Celsjusza ulatnia się przez specjalny zawór w pokrywie zbiorniczka wyrównawczego. Nie wolno wtedy odkręcać pokrywy, gdyż para jest bardzo gorąca.


W międzyczasie należy poszukać przyczyny awarii. Na początek pod lupę trzeba wziąć wentylator chłodnicy. Powinien się włączyć, gdy temperatura cieczy chłodzącej osiągnie ok. 100 stopni. Jego awaria jest częstą przyczyną przegrzania silnika. Drugą z częstych przyczyn jest tzw. zawieszenie się termostatu. Najdotkliwsza w skutkach może być awaria pompy wody. Zatarcie jej łożysk często powoduje zerwanie paska rozrządu.


Kiedy płyn się ochłodzi, można już uzupełnić jego ubytek. Doraźnie na wzrost temperatury pomoże włączenie ogrzewania. Wtedy odprowadzimy z silnika trochę ciepła. Jednak nie ominie nas wizyta u mechanika. Nie zapominajmy o regularnym sprawdzaniu poziomu płynu chłodniczego w zbiorniczku. Zajmie to tylko chwilę, a może oszczędzić wielu kłopotów.


---

Hubert Pieszak


Blog:


http://worldofbeautywoman.blogspot.com/



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 10 lipca 2011

VW Golf GTI


Autorem artykułu jest Anna Sikorka




VW Golf GTI został ochrzczony wewnętrznie jako „Sportgolf" prototyp stał się przebojem wystawy samochodowej IAA w 1975roku i „ukradł" widownię prezentowanemu tam również Oplowi Kadettowi C GT/E. Kierownica i charakter wnętrza nie odpowiadały jeszcze seryjnej wersji Golfa z 1976 roku,

VW Golf GTI został ochrzczony wewnętrznie jako „Sportgolf" prototyp stał się przebojem wystawy samochodowej IAA w 1975roku i „ukradł" widownię prezentowanemu tam również Oplowi Kadettowi C GT/E. Kierownica i charakter wnętrza nie odpowiadały jeszcze seryjnej wersji Golfa z 1976 roku, ale czarny grill chłodnicy miał już typową dla GTI czerwoną obwódkę, a zmodyfikowane podwozie wraz z zapożyczonym z Audi 80 GTE silnikiem z wtryskiem zapewniały sporo przyjemności z jazdy. Neutralne zachowanie na zakrętach, przekonujący komfort. Oryginalny cytat z pierwszego sprawozdania: „A później jazda. 110 KM pod maską i tylko 855 kilo wagi. 100 km/h ten pocisk osiąga w dziewięć sekund, a zadowolony czuje się dopiero przy 180 km/h. l mimo całej porywczości Golf oferuje dobry komfort i wyposażenie". To co w 1975 uchodziło za „dobre wyposażenie" uzyskałoby dziś miano „gołego ubóstwa". Kubełek we siedzenia w kratkę, automatyczne pasy bezpieczeństwa, nastawne zagłówki, koło kierownicy w piance i dwa dodatkowe zegar auto gauge w środkowej konsoli - to było wtedy najważniejsze. Na zewnątrz można było rozpoznać pierwowzór rodziny GTI po matowo czarnych elementach nadwozia i ozdobnych listwach. „Grube" opony (175) zapewniały mu „prawie neutralne" zachowanie się w zakrętach, ale przy mocnym przyspieszeniu ze startu zatrzymanego posiadały zbyt dużą skłonność do buksowania - wyraźny mankament w porównaniu z napędzanymi na tylne koła konkurentami - Oplem (Kadett GT/E) i Fordem (Escort RS 2000), jak stwierdził w 1976 r. testujący te wozy Gernot Róthing z niemieckiego „Auto Zeitung".


Podczas gdy Ford i Opel stawiają na nowe sportowe kompakty, VW trzyma się wytrwale przydomku GTI. Dawno już te trzy litery osiągnęły status kultu. Przy tym z biegiem lat Golf GTI oddalał się coraz bardziej od idei wozu sportowego. Obecnie tylko drogi 2,8-litrowy V6 z napędem na cztery kota spełnia wysoko postawione wymagania swoich fanów. Coraz ważniejszą rolę zaczynają grać Polo i Lupo. Ale z okazji 25. rocznicy urodzin GTI w koncernie VW przypomniano sobie stare dobre czasy i postanowiono zbudować model specjalny, który przypomni charakter pierwowzoru GTI. Operacja się powiodła. Ochrzczony mianem „Jubileuszowy GTI" model epatuje tym czymś, co uczyniło słynnym jego praojca, a jego wnuk nie wstydzi się cytatów: To znowu ona, dźwignia zmiany biegów w kształcie piłki golfowej, z pierwotnym logo i również trzy dostępne kolory nadwozia - czerwony, srebrny, Black Magic - przypominające lata 70., kiedy ciemnoniebieski czy zielony nie był do pomyślenia jako kolor dla GTI.


Pod maską silnik ze średniej klasy Audi, 1,8-litrowy turbo o mocy 180 KM. Jeśli chodzi o przenoszenie mocy na przednie kota, to VW wybrał z wielu możliwości zdecydowanie najlepszą: - sześciobiegową skrzynię przekładniową. W serii są gumy 225/40 R 18. Rezygnacja z ciężkiego napędu na wszystkie kota czyni z jubileuszowego sportowego Golfa subiektywnie najbardziej zwinne auto z rodziny Golfa. Jeśli porównać dane z pomiarów, walka z V6 4Motion pozostaje nierozstrzygnięta; Elastyczność i wartości przyspieszeń są zgodne co do jednej setnej sekundy. Ale to dopiero potowa prawdy. To, co udaje się sześciocylindrowcowi dopiero przy pełnej mocy, Turbo GTI osiąga z lekkością. Waży 120 kg mniej i kierowca GTI odczuwa to na każdym zakręcie. Nawet jeśli zarzuci on nadmiernie samochodem, opony pozostają dosłownie przyklejone do nawierzchni, a system ESP ingeruje w opóźniony sposób, korygując mocne zmiany obciążenia.



Wydanie jubileuszowe: Elementy z polerowanego aluminium, gałka dźwigni zmiany biegów - „piłeczka", siedzenia Recaro z perfekcyjnym bocznym trzymaniem, skala prędkościomierza do 260 km/h oraz zegary autogauge. Uktad kierowniczy jest czuty i sprawia, że kierowca i auto szybko się ze sobą „zrastają". Do tego Golf IV oferuje, mimo twardego zestrojenia zawieszenia i ekstremalnych opon, harmonijny komfort resorowania i demonstruje niektórym firmom tuningowym, że niżej zawieszony samochód nie musi być od razu salą tortur.



Tak więc powstał GTI jak z podręcznika. Dlatego chętnie świętujemy te urodziny. Tylko jedną rzecz VW przeoczył: Cenę. Specjalny model kosztuje cztery razy tyle, co pierwszy Golf GTI .To cena dla kolekcjonerów. Tak naprawdę GTI nie jest limitowany. Kolekcjonerzy dzieł sztuki i hobbyści, którzy nabyli numerowany egzemplarz limitowanej edycji wiedzą, że posiadają coś szczególnego, l dokładnie to jest celem marketingowców z firm samochodowych: Nazwa „Limited Edition" ma za zadanie podnieść wartość specjalnych modeli i przyspieszyć decyzję o ich kupnie: szybko kupić, zanim będzie za późno. Ale tak naprawdę samochody te nie są limitowane. Edycja GTI ograniczona jest do 4.000 sztuk nie dlatego, że podnosi to ich wartość, ale ponieważ raczej nie uda się sprzedać większej liczby. Takie limitowane samochody są mimo to interesujące. Dodatkowe, atrakcyjne wyposażenie ma swoje zalety, rozszerzenie nazwy w stylu „Bon Jovi" lub „Genesis" brzmi w każdym wypadku bardziej atrakcyjnie niż Trendline czy GLS. Ale w odróżnieniu od numerowanego miedziorytu również takie auto traci codziennie na wartości.


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 4 lipca 2011

Poznaj najbardziej niezawodne samochody


Autorem artykułu jest Pati




Znane są już wyniki badań na temat najmniej awaryjnych aut, prowadzonych przez dwa najbardziej znane zespoły specjalistów. Opublikowano raport niezawdodności ADAC 2010 oraz Raport DEKRA 2010. Oba zestawienia nieco różnią się od siebie, niemniej jednak warto przyjrzeć się rezultatom dwuletniej pracy fachowców.

Ranking niezawodności ADAC to jeden z ważniejszych bilansów na rynku niemieckim. Raport dotyczy bezawaryjności pojazdów zarejestrowanych i użytkowanych na terenie Niemiec. Głównym kryterium, jakie jest brane pod uwagę podczas tworzenia zestawienia są zgłoszenia do serwisu ADAC od kierowców, właścicieli pojazdów, które uległy awarii podczas podróży. Między innymi sprawdzano stan techniczny samochodu, zastosowane w nim podzespoły, stan, pochodzenie i jakość układu wydechowego. Badano także emisję spalin oraz sprawdzano czy katalizator jest odpowiednio zamontowany i spełnia normy Unii Europejskiej. W tegorocznym bilansie uwzględniono około 500 000 z ponad 4, 25 mln przypadków z 2010 roku. Badaniem objęto samochody mające do sześciu lat. Warunkiem była ich niezmieniona w formie produkcja - co najmniej przez 3 lata. Liczba rejestracji samochodów objętych raportem musi wynosić przynajmniej 10 tysięcy egzemplarzy rocznie.


Na początek, na wyróżnienie zasługuje fakt, iż eksperci z Automobilklubu ADAC uznali, że modele produkowane w tyskiej fabryce Fiat Auto Poland powinny znaleźć się w ścisłej czołówce rankingu niezawodności w kategorii samochodów klasy mini. Otóż w rankingu ADAC 2010, Fiat 500 znalazł się na drugiej pozycji, z kolei Fiat Panda zajął - równie wysokie - czwarte miejsce. W tym samym rankingu Fiat Punto (rejestrowany w 2010 roku) dostał opinię najwyższego stopnia rekomendacji niezawodności ADAC. Polska marka od lat cieszy się dobrą oceną i zajmuje wysokie pozycje w tego rodzaju rankingach. W 2008 roku Fiat Panda zajął pierwsze miejsce w segmancie A i B.


Według rankingu niezawodności ADAC 2010 dla samochodów segmentu mini najbardziej bezawaryjnym samochodem jest Toyota Aygo. W czołówce, poza zwycięską Toyotą i polskim Fiatem, znalazł się Peugeot 107. Pierwszą piątkę zamyka Renault Twingo. Następnie kolejno uplasowały się takie modele jak: Citroen C1, Hyundai i10, Volkswagen Fox, Citroen C2, Ford Ka, Kia Picanto, Smart Fortwo oraz Chevrolet Matiz.


Z kolei raport awaryjności DEKRA 2010 stworzony został na podstawie wyników badań ponad 15 milionów samochodów w okresie od października 2007 do września 2009. Awarie samochodów, stwierdzone podczas badań, nie były grupowane według wieku aut, lecz w oparciu o ich rzeczywisty przebieg. W ten sposób powstały trzy segmenty przebiegu: od 0 do 50 tys.km, od 50 do 100 tys. km i powyżej 100 tys. km. Dzięki temu można uniknąć nie odpowiadających rzeczywistości zestawień samochodów o bardzo różnym przbiegu. Dodatkowo, wzięto pod uwagę tylko te rodzaje awarii, które oddają rzeczywistą jakość techniczną pojazdów, między innymi stan tłumików samochodowych i katalizatorów, a nie które są konsekwnencją braku dbałości o samochód.


W tegorocznym rankingu DEKRA na pierwszy miejscu uplasował się Opel Corsa D. Bardzo dużo, bo aż 97, 3 % przebadanych egzemplarzy nie miało żadnej usterki. Drugą pozycję zajęła najnowsza generacja Audi A4 (97%). Z kolei ścisłą czołówkę zamyka Mercedes klasa C trzeciej generacji (95,6%). W pierwszej piątce najmniej awaryjnych modeli znalazły się również Smart Fortwo drugiej generacji (95,3%) oraz Mazda MX-5 (94,7%). Natomiast w najgorszej piącte znalazły się Fiat Seicento (tylko w 44, 6% przebadanych egemplarzy nie wykryto żadnej usterki), Ford Ka (46,4%), Fiat Barchetta (48%) i Fiat Multipla (50,1%), a także Renault Twingo (50,2 %).


Najwięcej usterek wykryto w samochodach z kategorii mini, czyli samochody małe (udział 30, 6%). Jest wyraźna różnica między nimi a, na przykład vanami (26,3%), samochodami terenowymi (25,9%), samochodami kompaktowymi (24,9%) i klasą średnią (24,3%). Jeżeli chodzi o samochody sportowe, kabriolety, to co około piąty (21,4%) wykazywał typowe ustarki dla danego rodzaju pojazdu używanego. Cały raport jest do wglądu, zawiera obszerne i szczegółowe zestawienie wyników dla różnych typów samochodów.


Rzeczoznawcy DEKRA oraz specjaliści ADAC zalecają montaż sprawdzownych części, pochodzących z bezpośredniej dystrybucji. Rekomendują zakup części samochodowych, np tłumików samochodowych, katalizatorów, w sklepach, które posiadają certyfikaty TUV, ISO, CE, CERTIFIED SELLER. Podzespoły powinny być homologowane, przebadane pod względem jakości. DEKRA i ADAC zalecają kierowcom okresowe badanie aut, dokonywanie przeglądów, serwisowanie, sprawdzanie stanu poszczególnych jego części. Są to czynniki, które także mają duży wpływ na to, jak długo pojazd będzie nam służył. Brak dbałości o samochód może skutkować zwiększoną awaryjnością auta.


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl